Komisja Europejska nie przestaje zajmować się wspólnym dla państw członkowskich Unii Europejskiej rynkiem pracy. Teraz wzięła pod lupę jakość praktyk i staży, jakie młodzi obywatele Wspólnoty odbywają w trakcie nauki.
Po przeanalizowaniu sytuacji zawodowej studentów i absolwentów komisja stwierdziła, że należy szukać jak najszybciej sposobu na podniesienie jakości tych zajęć. Efektem 2-letnich analiz i konsultacji społecznych jest m.in. sporządzenie wyznaczającego pewne normy i standardy dokumentu zatytułowanego „Europejskie Ramy Jakości Staży i Praktyk”.
Niesatysfakcjonująca jakość praktyk i staży zawodowych wynika w głównym stopniu z bezrobocia oraz światowego kryzysu gospodarczego, w odpowiedzi na który pracodawcy zareagowali zwalnianiem pracowników etatowych oraz zastępowaniem ich praktykantami i stażystami, wykonującymi taką samą pracę z tą różnicą, że nieodpłatnie. Ofiarami tej radykalnie oszczędnościowej polityki pracodawców padli zarówno zwykli pracownicy, tracący stabilne źródło utrzymania, jak również młodzi ludzi, którzy wcale nie zdobywali doświadczenia zawodowego, współgrającego z ich zdobytą na uczelni wiedzą. Niechlubnym symbolem staży o niskiej wartości edukacyjnej stało się parzenie kawy w biurze przez absolwentów często prestiżowych kierunków studiów.
Kodeks, określający sposób realizacji staży i praktyk w firmach, przewiduje, że mają one uczyć młode osoby przydatnych umiejętności, które zaprocentują w przyszłości na rynku pracy. Proponuje też wprowadzenie powszechnego (istniejącego już w niektórych krajach takich jak: Niemcy, Dania, Holandia, Austria) systemu kształcenia dualnego, zakładającego zdobywanie wiedzy teoretycznej i praktycznej w stosunku 50:50. W założeniach dokumentu jest też mowa o tym, że staż powinien być obligatoryjnie płatny, gdy trwa dłużej niż miesiąc. |