Jedną z największych patologii polskiego rynku pracy, bardzo niekorzystną z punktu widzenia pracownika, jest notoryczne podpisywanie z pracodawcami umów cywilno-prawnych (umowa zlecenie, umowa o dzieło), które w dyskursie publicznym zyskały miano tzw. umów śmieciowych. W tym roku Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zamierza zająć się rozwiązaniem tego problemu. Jedną z propozycji resortu pracy jest wprowadzenie na rynku nowego rodzaju zatrudnienia w postaci tzw. umów projektowych.
Umowa projektowa ma być formą pośrednią między klasyczną umową o pracę, a umowami śmieciowymi. Ma ona służyć realizacji konkretnego zadania. Podpisywana będzie na ściśle określony czas, w czym będzie przypominała umowy cywilno-prawne. Pod tym względem będzie bardzo wygodna dla pracodawcy, który przykładowo żyje ze zleceń otrzymywanych od większych firm. Natomiast korzyść, jaką wyniesie pracownik z podpisania tego rodzaju umowy, to pełen zakres prac pracowniczych charakterystycznych dla pracy etatowej (ochrona prawna, kodeksowy limit godzin, składki emerytalne, prawo do pełnego urlopu).
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej planuje ruszyć z konsultacjami w sprawie umów projektowych w lutym. Resortowi zależy, by proponowane zmiany mogły wejść w życie już w połowie tego roku.
|