Końcówka roku zawsze jest gorączkowym okresem. Z jednej strony wiąże się z dużymi świątecznymi wydatkami, wzmożonym stresem wynikającym z nadmiaru obowiązków oraz niedoborem lub wręcz brakiem środków finansowych w wielu instytucjach państwowych i firmach prywatnych, o czym będą mogli przekonać się bezrobotni, którzy w grudniu zgłoszą się do powiatowych urzędów pracy, oraz pracownicy proszący szefa o premię na święta. Z drugiej strony, ostatni miesiąc w roku to wspaniała okazja do znalezienia sezonowej pracy i dorobienia sobie do podstawowej pensji, której wysokość nie pozwala wielu Polakom cieszyć się należycie radosnym okresem świątecznym .
Dodatkowa praca czeka przede wszystkim w udekorowanych ozdobami świątecznymi galeriach handlowych i sieciach supermarketów, organizujących wigilię restauracjach oraz firmach działających w branży handlowej i wietrzących okazję na większy niż zazwyczaj zarobek w świątecznej gorączce zakupów.
Największe zapotrzebowanie w branży handlowej jest oczywiście na pracowników gotowych ubrać czerwono-biały strój Świętego Mikołaja, który jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Bożego Narodzenia, choć przez niektórych tradycjonalistów tożsamy z coraz bardziej nasilającym się zjawiskiem komercjalizacji tych świąt. Paradowanie w kostiumie świątecznego darczyńcy i miłośnika dzieci to najbardziej dochodowa praca dorywcza w grudniu, choć wysokość stawki godzinowej uzależniona jest od kilku czynników, w tym od lokalizacji zlecenia, rodzaju wykonywanych prac i czasu pracy. Najwięcej zarobią więc ci, którzy przebiorą się za Świętego Mikołaj w dużych miastach, jak również będą uczestniczyć w uroczystościach organizowanych przez firmy lub prywatne osoby. Przykładowo, na Mazowszu za chodzenie po centrum handlowym w tym stroju można zarobić od 16 do 30 zł netto za godzinę, natomiast za ten sam czas pracy na zleceniu prywatnym można otrzymać nawet powyżej 100 zł. Z ofert pracy proponujących rozdawanie prezentów w tej kultywowanej na całym świecie roli powinny skorzystać osoby śmiałe, cierpliwe, lubiące dzieci i mające poczucie humoru.
W okresie świątecznym przez pracodawców poszukiwani są także sprzedawcy (choinek, karpi, fajerwerków, bożonarodzeniowych gadżetów, ozdób itp.), pakowacze koszów upominkowych i prezentów, obsługujący wzmożony ruch klientów kelnerzy i zachęcające do skorzystania z wyjątkowych promocji hostessy. Od kandydatów do pracy w handlu wymaga się głównie dyspozycyjności, uprzejmości i umiejętności rozmowy z klientem, w tym zdolności werbalnych prowadzących do udanej sprzedaży reklamowanego towaru. Osoby pracujące na tym stanowiskach otrzymują stawki wahające się w granicach 12-17 zł netto za godzinę pracy.
Szacuje się, że w całej Polsce z konieczności sprostania potrzebom konsumenckim, wyraźnie zwiększonym w okresie świątecznym, powstanie co najmniej 2 tysiące wakatów dla przyszłych pracowników sezonowych. Prognozy są dobre – według danych GUSu nastroje konsumenckie są lepsze niż w roku poprzednim, co oznacza, że przeciętna polska rodzina wyda w tym roku o 5% więcej na przygotowania do świąt. Większe wydatki to większy ruch w handlu, a co za tym idzie większe stawki dla podejmujących dorywczą pracę osób.
|